6 lutego 2012

Z wizytą w sercu Transylwanii!

Bezapelacyjnie Sybin podbił moje serce:-) Miasto, w którym dwunastowieczna architektura przeplata się ze współczesną zabudową miejską. Miasto szpiczastych dachów pokrytych czerwoną dachówką. Miasto z milionem klimatycznych zakamarków oraz tysiącem winnic, bram i malutkich dziedzińców... A co najważniejsze - miejsce, gdzie serwują najlepsze naleśniki na świecie! :-)



4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakby się czas zatrzymał, niesamowite. A fotografie, co będę dużo mówić, przepiękne! ;)

    PS. Musiałam usunąć poprzedni komentarz, bo zrobiłam byczy błąd i byłby wstyd :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre naleśniki nie są złe :D
    A co do błędów... każdemu się zdarza - jam tolerancyjna w tek kwestii :D

    OdpowiedzUsuń