Z wizytą w sercu Transylwanii!
Bezapelacyjnie Sybin podbił moje serce:-) Miasto, w którym dwunastowieczna architektura przeplata się ze współczesną zabudową miejską. Miasto szpiczastych dachów pokrytych czerwoną dachówką. Miasto z milionem klimatycznych zakamarków oraz tysiącem winnic, bram i malutkich dziedzińców... A co najważniejsze - miejsce, gdzie serwują najlepsze naleśniki na świecie! :-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJakby się czas zatrzymał, niesamowite. A fotografie, co będę dużo mówić, przepiękne! ;)
OdpowiedzUsuńPS. Musiałam usunąć poprzedni komentarz, bo zrobiłam byczy błąd i byłby wstyd :P
naleśnikiiiii!:D
OdpowiedzUsuńDobre naleśniki nie są złe :D
OdpowiedzUsuńA co do błędów... każdemu się zdarza - jam tolerancyjna w tek kwestii :D